
Suplementacja witaminy D u dziecka
Od lat zaleca się, aby dzieci przyjmowały w okresie zimowym odpowiednią dawkę witaminy D. Obecnie przyjmuje się nawet, że warto utrzymywać podawanie środków farmakologicznych również w okresie letnim. Dlaczego?
Brak syntezy witaminy D
Witamina D bywa nazywana witaminą słońca, bowiem jest wytwarzana przez organizm ludzki w kontakcie z promieniowaniem słonecznym. Z tego względu, szczególnie w okresie wiosenno-letnim zaleca się maksymalnie długie (w granicach bezpieczeństwa) przebywanie na świeżym powietrzu w ekspozycji na słońce.
Niegdyś niedobór tej witaminy był kojarzony przede wszystkim z osteoporozą, a u dzieci – krzywicą. Obecnie wiadomo jednak, że witamina D odpowiada za wiele więcej procesów w ciele dziecka, a także osoby dorosłej.
Dlaczego warto suplementować witaminę D?
Przyjmowanie odpowiednich dawek witaminy D jest bardzo istotne dla osób dorosłych, a także dzieci. Badania wskazują, że Polacy należą do jednych z bardziej „zaniedbanych” w tym zakresie narodów i liczba osób, które cierpią z powodu niedoboru witaminy D stale rośnie.
Tymczasem odpowiednia suplementacja w tym zakresie pozwala poprawić odporność, wpływa korzystnie na stan kości oraz stawów i podnosi samopoczucie. Należy pamiętać, że witamina ta jest potrzebna dzieciom nie tylko w pierwszym roku życia, ale również później. Postaraj się zapewnić także sobie odpowiedni dostęp do witaminy D.
Dlaczego dochodzi do niedoborów witaminy D?
Niestety, w naszej szerokości geograficznej, aby organizm mógł wyprodukować optymalną ilość tej witaminy, niezbędne jest jednoczesne zaistnienie szeregu czynników. Przede wszystkim – witamina D jest produkowana tylko w okresie wiosenno-letnim, gdyż tylko wtedy słońce świeci na tyle intensywnie, by umożliwić wytwarzanie się witaminy. Wychodząc na spacer w pełnym słońcu w grudniu, zapewniasz sobie i dziecku dawkę niezbędnego ruchu oraz świeżego powietrza, jednak nie ma tu mowy o żadnym wytwarzaniu witaminy D.
Również w okresie wiosenno-letnim, nie o każdej porze dnia dochodzi do produkcji witaminy D. Aby faktycznie doszło do syntezy, zaistnieć musi kilka czynników jednocześnie:
– musisz znaleźć się na słońcu w godzinach 10-15, kiedy to najczęściej chowamy się w domach w obawie przed udarem słonecznym. Oczywiście, gdy temperatura na zewnątrz jest bardzo wysoka, lepiej jest chronić się i przyjąć witaminę D w formie farmaceutyku, jednak jeśli upał nie doskwiera szczególnie, warto wyjść na spacer w słońcu;
– dzień oczywiście musi być słoneczny – jeśli słońce skrywa się za chmurami, w organizmie nie zachodzi szereg zmian, które umożliwiłyby faktyczną syntezę witaminy D. Dlatego też nawet jeśli w dni, kiedy niebo jest zachmurzone, spędzacie sporo czasu na świeżym powietrzu – suplementacja dalej jest konieczna;
– ekspozycja na słońce musi trwać minimum 15 minut – aby mogły zajść wszelkie procesy, które prowadzą do wytwarzania witaminy D, potrzebny jest czas. To oznacza, że wychodząc z dzieckiem na kilka minut, nie zapewniamy mu przypływu naturalnej witaminy D;
– ciało musi być odsłonięte i niepokryte filtrem – przyjmuje się, że aby organizm otrzymał dawkę witaminy D, ciało musi być w co najmniej 20% odkryte (to znaczy pozbawione warstwy ubrań) i niepokryte kremem z filtrem.
Jak widać, wymogi, jakie trzeba spełnić, by móc cieszyć się naturalną witaminą D, są dość wysokie. Tymczasem jest ona niezbędna do prawidłowej pracy organizmu i jej okazjonalne dostarczanie za pośrednictwem promieni słonecznych nie prowadzi w żadnym stopniu do poprawy stanu malucha.
W jaki sposób można sobie radzić?
Jak już wspominaliśmy, zarówno dziecko, jak i dorosły potrzebuje odpowiednich dostaw witaminy D do organizmu. Wyżej wskazane wymogi są trudne do osiągnięcia, choćby ze względu na ryzyko wystąpienia udaru cieplnego czy poparzeń słonecznych. Jednocześnie, by móc pozyskać odpowiednią dla organizmu dawkę witaminy, konieczne jest częste korzystanie z „kąpieli słonecznych” opisanych powyżej.
Ze względu na duże trudności jeśli chodzi o spełnienie wszelkich wymogów, dobrym pomysłem może być suplementacja farmakologiczna. W sprzedaży znajduje się szeroka gama produktów zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Przyjmują one rozmaite formy, dopasowane do możliwości osób z różnych grup wiekowych.
Co dla najmłodszych?
Małe dziecko, co jest oczywiste, nie będzie w stanie przyjąć witaminy D w formie tabletki. Istnieje duże ryzyko zakrztuszenia się takim preparatem, dlatego producenci nie tworząc specyfików dla młodszych przedszkolaków i niemowląt w formie kapsułek czy tabletek.
Jednocześnie, istnieje kilka form, które są dopasowane do potrzeb dzieci. Wśród nich wskazać można:
1. Kapsułki typu twist-off – wyglądem przypominają kapsułki dla dorosłych, jednak posiadają specjalne zakończenie, które można przekręcić, tym samym otwierając kapsułkę. Dzięki temu dziecko przyjmuje preparat w formie płynnej, a przed podaniem maluchowi dawki, jest ona bezpiecznie przechowywana we wnętrzu kapsułki i nienarażona na promieniowanie słoneczne. Niewątpliwą zaletą takiej formy podania witaminy D jest wygoda i brak konieczności każdorazowego odmierzania dawki. W większości przypadków, kapsułki typu twist-off mogą być stosowane już u noworodków oraz młodszych niemowląt;
2. Krople doustne – to forma, która jest preferowana przez wielu rodziców. W sprzedaży znajduje się wiele preparatów, część z nich wymaga uzyskania od lekarza recepty, inne – to produkty bez recepty. Bez względu na to, na którą z form się zdecydujesz, dopasuj dawkę witaminy znajdującą się w kroplach do zapotrzebowania dziecka. Krople doustne wymagają każdorazowego odmierzania dawki i mogą nie sprawdzić się u młodszych niemowląt, które nie potrafią pobrać preparatu z łyżeczki, a jednocześnie nie potrafią utrzymać buzi w jednej pozycji na tyle długo, by przyjąć kilka kropel.
3. Kapsułki dla starszaków – dzieci rozpoczynające naukę w szkole mogą już powoli rozpocząć przyjmowanie kapsułek. W sprzedaży można znaleźć preparaty dopasowane do potrzeb dzieci: Uwaga: jeśli pomimo wieku, maluch nie radzi sobie z połykaniem tabletek, lepiej jest postawić na bezpieczne, wyżej wspomniane formy preparatów z witaminą D.
O czym należy pamiętać?
Suplementacja preparatami z witaminą D, choć niezbędna, może budzić pewne wątpliwości i niestety, powodować u dziecka pewne dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Zdarza się bowiem – w szczególności u noworodków i młodszych niemowląt – że tłuszcz, w którym rozpuszczono witaminę D, powoduje bóle brzuszka. Wybierając preparat dla swojego dziecka, pamiętaj:
1. Dobierz dawkę
Nadmiar witaminy D może być równie niebezpieczny co jej niedobór, dlatego należy postarać się o dopasowanie optymalnej dawki do zapotrzebowania malucha. W tej kwestii warto dopytać lekarza o opinię, bowiem dawkowanie na opakowaniu większości produktów podaje ramy wiekowe dla określonych porcji preparatu. Zdarza się jednak, że dziecko jest drobniejsze bądź większe niż przeciętnie i w takiej sytuacji może zajść konieczność dostosowania dawki;
2. Wybierz preparat na bazie oleju lub bez niego
Jak wspominaliśmy wyżej, część dzieci o delikatniejszych brzuchach wykazuje pewną nadwrażliwość na oleje, które są zawarte w preparatach witaminowych. W takiej sytuacji warto zmienić produkt na inny – taki, który posiada inną bazę dla witaminy D niż tłuszcz. Dzięki temu unikniesz nieprzyjemnych dolegliwości jak ból brzucha czy kolka.
3. Dopasuj formę podania do potrzeb
Zarówno krople, jak i kapsułki twist-off, mają wielu zwolenników i przeciwników. Warto jednak dopasować formę podania do własnych preferencji, kierując się zaleceniami lekarza lub pomocą farmaceuty.
Pamiętaj, że suplementacja witaminy D jest szczególnie istotna w przypadku dzieci. Bez niej, u niemowląt może okazać się, że zarastanie ciemiączka jest utrudnione, a starsze dzieci cierpią na schorzenia kości. Dodatkowo, witamina D stanowi świetne wsparcie dla układu odpornościowego, co jest szczególnie istotne dla często chorujących przedszkolaków i dzieci rozpoczynających swoją przygodę ze szkołą. Dzięki niej, infekcje stają się krótsze i nieco rzadsze.
Zobacz również

Alergia na gluten lub celiakia u dziecka
1 listopada, 2020
Zdrowotne problemy dzieci związane z odżywianiem
1 września, 2020