Samodzielne zasypianie
Bardzo często można spotkać się ze stwierdzeniem, że samodzielne zasypianie dziecka jest niemożliwe. Rodzice powiadają, że ich dzieci robią wszystko by tylko nie położyć się spać. A im dłużej trwa czas, w którym rodzice próbują ułożyć dziecko do snu tym bardziej popadają we frustracje i niepotrzebne nerwy. Bardzo często dzieje się tak że wieczorami dzieci zaczynają swoje wariactwa, skaczą po łóżku i ich zachowanie wskazuje na to, że nie są senne. Ile razy drogi rodzicu zdarzyło ci się warknąć na dziecko tylko po to, żeby oznajmić, iż czas spać? Po krzyku można zauważyć występowanie płaczu dziecka. Po tym wypłakaniu się, dziecko zasypia. I pojawia się pytanie: dlaczego najpierw dziecko musi się wypłakać, żeby potem móc zasnąć? Nic w tym dziwnego, gdyż wraz z silnymi emocjami, poprzez łzy następuje zmęczenie fizyczne, jest ono pozbawione sił. Również my – dorośli w momentach, gdy przeżyjemy silne emocje, stres chcemy się wyspać. Warto zapamiętać, że usypiania przez płacz nie można powtarzać, gdyż można ten model utrwalić. Co oznacza, że dziecko może się przyzwyczaić do zasypiania tylko we łzach, po wieczornych wariacjach. To nie jest dobra droga.
Zatem jakie należy spełnić warunki, aby dziecko samodzielnie zasnęło?
O to one: Sen należy traktować jako naturalny odpoczynek. Nie może on być karą ani przymusem. Kolejno, rodzice nie powinni odczuwać niepokoju z powodu później godziny, w której dziecko jeszcze nie śpi. Nie jest również ważne przestrzeganie określonych zasad rytuału wieczornego. Uważam, iż nic złego się nie stanie, jeśli dziecko przed snem nie posprząta zabawek bądź nie zgasi światła w swoim pokoju.
Natomiast to wszystko nie oznacza, że należy całkiem odpuścić i nie trzymać się rytmu dnia. Dziecku należy przypominać o konieczności snu. Trzeba również stworzyć jemu odpowiednie warunki do zaśnięcia. Warto zaznaczyć, iż sen jest potrzebą organizmu a problem zasypiania nie rozwiąże się poprzez dobre zachowanie dziecka.
Wieczorami, zamiast stawiać ultimatum i stresować dziecko jak i siebie warto postarać się zrozumieć, co utrudnia dziecku zaśnięcie.
Ważne jest, by rozmawiać z dzieckiem. Najpierw zadać pytania, przykład: Czy coś wywołuje w tobie niepokój strach? Nie chcesz zostać sam ze swoimi myślami? Co się z tobą dzieje, kiedy śpisz? Powiedz mi co by pomogło żebyś poczuł się pewniej . Następnie posłuchajmy odpowiedzi dziecka z wielką uważnością.
Żeby dziecku spało się lepiej możemy zastosować np. olejki eteryczne. Zapalmy nocną lampkę, dajmy pluszaka do przytulania, by poczuło się pewniej. Aby dziecko mogło się uspokoić warto wykonać delikatny masaż, przytulać się, w tle włączyć spokojną, łagodną muzykę do snu.
A teraz przyjrzyjmy się podróży dziecka w krainę snu, w jej organizacje.
Dziecko może nie chcieć mu się spać, gdyż:
- Ma nie ustanowiony albo nieprzyswojony rytuał, co oznacza, że trzeba wprowadzić plan wieczoru, który będzie się dobrze sprawdzał i przede wszystkim będzie zgodny z potrzebami dziecka. Przykładowo: mycie zębów, czytanie bajki dziecku, rozmowa, przytulanie się i na samym końcu zastosowanie wieczornego zdania: „Dobranoc, pięknej nocy kocham cię”.
- Dziecko ma przesunięty cykl. Oznacza to, że należy znaleźć porę, której najlepiej położyć dziecko spać tak by było to dostosowane do cyklu dobowego dziecka. Albo wręcz odwrotnie: możemy wcześniej położyć dziecko spać, jeśli widzimy u niego oznaki zmęczenia.
- Dziecko jest nadmiernie wystawiane na niebieskie światło ekranów. W tym przypadku niebieskie światło blokuje wydzielanie hormonu snu stąd dziecko może mieć problem z zaśnięciem.
Może być wiele przyczyn, które powodują, że dziecko nie chce spać. Jedną z nich jest zbyt krótki okres aktywności który poprzedza spanie nocne. Dzieje się najczęściej w momencie, gdy dziecko o zbyt późnej porze zrobi drzemkę podczas dnia a czas między drzemką a snem nocnym znajduje się w zbyt krótkim odstępie czasowym. w takim przypadku warto położyć dziecko nieco później spać. Ważne jest to, aby dziecko zasypiało z przyjemnością.
Czasem dzieci mają również trudności przejścia z aktywności w sen. Jeśli umożliwimy dziecku wieczorne skakanie po pokoju na piłce, to po tak ekscytującej i radosnej zabawie sen nie będzie przychodził z łatwością.
Wiedzmy również, że sam fakt o tym, iż przyszła pora snu jest zrozumiały dla dorosłego, ale dla dziecka już nie. Dlatego warto wcześniej uprzedzić dziecko, że wkrótce trzeba iść spać.
Czasem w zasypianiu przeszkadzają również czynniki zewnętrzne. Są nimi np.: zbyt głośna muzyka w domu, odgłosy dochodzące zza okna. Należy też zadbać o to co się dzieje wewnątrz dziecka, o jego wewnętrzne czynniki, które przeszkadzają w zasypianiu, np. strach, obsesyjne myśli. Uwierać może także dyskomfort fizyczny. Czasem w pomieszczeniu jest zbyt ciepło bądź zbyt zimno albo dziecku jest po prostu niewygodnie w jego własnym łóżku.
Zadajmy sobie pytanie: czy dziecko nie ma negatywnych skojarzeń ze snem? Jeśli tak, to wtedy z automatu będzie włączał się w głowie dziecka sprzeciw. W takim przypadku dziecko będzie miało tysiąc pomysłów na to, aby wyjść z łóżka bądź się do niego w ogóle nie położyć. Dlatego ważne jest by budować w dziecku wyłącznie pozytywne emocje.
Polecam przed samym snem czytać dziecku wyciszające bajki bądź wierszyk „Bajka o głupiej myszce” Samuela Marszaka. Rytm tej bajki jest odpowiedni, powtarzane są w nim frazy, które dotyczą snu. Trzeba pamiętać tylko o tym by nie wczuwać się w lekturę oraz nie naśladować rżenia koni czy chrumkanie świni. Należy czytać ten wiersz „transowym” głosem, z pauzami. Najważniejsze: aby to działało to najpierw rodzice powinni być spokojni i rozluźnieni a dopiero wtedy można zastosować tę metodę w stosunku do dziecka.
Zasypianie dziecka przyjdzie w momencie, gdy dziecko rozwojowo będzie na to gotowe. U jednych dzieci przychodzi to stosunkowo szybko a inne potrzebują nieco więcej czasu. Gotowe rozwojowo, czyli jakie? Takie którego mózg i układ nerwowy będą wystarczająco dojrzałe, aby potrafić dokonać regulacji pobudzenia. Jest to indywidualna kwestia, która zależy od możliwości i płynności przetwarzania sensorycznego oraz zależna od temperamentu dziecka. Co jest również warunkowane biologicznie i to oznacza, że tylko w niewielkim stopniu podlega on rodzicielskiej kontroli. Nie istnieją szablonowe metody, narzędzia oraz techniki, które kierują dziecięcym snem.
Samodzielne zasypianie dziecka odbędzie się w odpowiednim dla niego czasie, na który z wielką cierpliwością należy czekać.