Rozwój

Dzień Mózgu. Dlaczego dziecko bywa tygrysem szablozębnym dla rodzica?

Po co rodzicom wiedza o mózgu?

Podstawowa wiedza o tym jak działa mózg może bardzo ułatwić życie rodzicom. Niestety rzadko się mówi o tym, że rodzice – tak jak dbają o zdrowie fizyczne – mogą też mieć wpływ na dobrostan mózgu. Warto wprowadzać nawyki, które będą wspierające na rodzicielskiej ścieżce.  „Podczas kursów zapraszam rodziców do sprawdzenia – czy wiesz jakie sytuacje z Twoim dzieckiem działają na Twój mózg jak tygrys szablozębny? Międzynarodowy Dzień Mózgu, który przypada 18 marca może być dobrym momentem, żeby o tym pomyśleć.” – podpowiada Weronika Chmielewska, certyfikowana nauczycielka programów uważności dla rodziców.

Rodzicielski stres a ewolucja.

Wiedza o tym w jakie mechanizmy jesteśmy wyposażeni jako ludzie wprowadza więcej spokoju do życia rodzica, może wspierać szybsze powroty do równowagi oraz wnosić więcej radości pośród codziennych wyzwań. Wzmocnienie rodziców w powyższych obszarach może też przeciwdziałać wypaleniu rodzicielskiemu, które zatacza coraz szersze kręgi wśród polskich rodzin.

„To nie nasza wina jak działa nasz mózg, ale nasza odpowiedzialność jako rodzica, żeby zająć się własnymi niesłużącymi nawykami (np. krzyczeniem albo zawstydzaniem dzieci, kiedy jesteśmy w stresie) zanim na trwałe wpłyną na nasze dzieci i zakorzenią się w nich” – przypomina Weronika Chmielewska.

Dobrą wiadomością jest, że powyższe obszary można trenować. Są dostępne programy, które w ustrukturyzowany sposób wspierają rodziców a wyniki badań z zakresu uważności i samo-współczucia pozwalają twierdzić, że to właściwy kierunek dla rodziców.

Co dobrze wiedzieć o mózgu, żeby rodzicowi było łatwiej?

  • Kiedy czujemy się zagrożeni uruchamia się w nas jeden z systemów przewidzianych ewolucyjnie, żebyśmy przetrwali. Steruje nimi gadzi mózg. Tak jak kiedyś, kiedy na horyzoncie pojawiał się tygrys mogliśmy mieć pożywienie albo… stać się pożywieniem. Dlatego natura wyposażyła nas w automatyczne reakcje, które dbały o nasze bezpieczeństwo – atak, obrona lub zamrożenie. I

    wszystko było i jest sprzyjające, jeśli chodzi o fizyczne, realne zagrożenie na zewnątrz, ale… nie są to zdrowe dla nas reakcje na… poranne wychodzenie do szkoły czy przedszkola, rozdzielanie kłócących się dzieci czy różnicę zdań ze zdenerwowanym nastolatkiem. Często wtedy wpadamy w te automatyczne i często nieadekwatne reakcje tak, jakby zagrożenie było realne. Dobrze więc zastanowić się, które sytuacje z naszego rodzicielskiego życia są dla nas jak pojawienie się tygrysa? Często sama wiedza o tym może obniżyć nasze napięcie i zmniejszyć stres z tym związany.

  • Jest dostępnych wiele uproszonych modeli mózgu, które pomogą zrozumieć rodzicom co się z nimi dzieje i co się może dziać z dziećmi (np. prace Daniela Siegel’a). Sama wiedza to jedno, ale pamiętanie o tym, w trudnych sytuacjach to co innego. Kiedy zalewają nas silne emocje możemy mieć odcięty dostęp, do tych partii mózgu, w których właśnie byśmy sobie przypomnieli, że to nie jest czas na pouczanie dziecka albo na mówienie uspokój się. Każdy rodzic doświadczył kiedyś sytuacji, kiedy coraz bardziej zdenerwowany, podnosił głos i mówił do dziecka: Uspokój się! W tej chwili! To często niemożliwe. Lepiej jest uspokoić najpierw siebie, ale, żeby to zadziało dobrze jest przećwiczyć wcześniej różne strategie i sprawdzić co dla nas zadziała. Wsparciem mogą być praktyki uważności a one są dostępne w wielu miejscach.
  • Mózg lubi praktykę uważności a praktyka uważności zmienia nasz mózg. Jest wiele badań pokazujących korzyści z regularnej praktyki – również dla rodziców (badania prof. Kristin Neff oraz prof. Susan Bögels). Jednym z najczęstszych wyzwań dla rodziców jest tzw. krótki lont – jedna chwila, zachowanie, odzywka dziecka potrafi uruchomić prawdziwą bombę.

W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że za naszą reaktywność odpowiadają trzy obszary:

  1. ciało migdałowate – struktura, która odpowiada za odczucie strachu i pamięć emocjonalną, może hamować część mózgu odpowiedzialną za logiczne myślenie, wyczekuje nie tylko realnych zagrożeń, ale też takich, które można sobie wyobrazić.
  2. podwzgórze – to tu zaczyna się dziać cała hormonalna sekwencja dająca znać organizmowi, że określone reakcje mają zostać zatrzymane lub uruchomione.
  • hipokamp – odpowiada głównie za procesy pamięciowe i odczuwanie emocji.

Ciało migdałowate wykazuje obniżoną aktywność już po mniej więcej 30 godzinach praktyki uważności. Badania sugerują też, że te zmiany mogą być trwałe. Obniżenie aktywacji ciała migdałowatego może sięgać aż 50%. Szybkość z jaką osoby z długotrwałą praktyka medytacyjną wracają do równowagi po

stresie, wskazuje, że praktyka owocuje trwałą zmianą cech charakteru. [1] Co to oznacza dla rodzica? To może oznaczać inną odpowiedź rodzica na zachowanie dziecka, które kiedyś wyprowadzało nas z równowagi. Czy nie każdy rodzic pragnie ze stoickim spokojem obserwować trudności dziecka podczas wyjścia z ulubionego przyjęcia, kiedy dziecko przetwarza dla siebie trudne emocje w sposób jaki umie? Tupiąc, krzycząc, uciekając.

  • Jak mawia Rick Hanson: „Nasz mózg jest jak rzep na negatywne wydarzenia i jak teflon na dobre”. Mózg uczy się jak powtarzamy pewne czynności – wie wtedy, że może zużywać na to mniej energii. Tak ważne jest więc, żeby nie zniechęcać się jak wprowadzamy nowy nawyk – czasem to 6-8 tygodni ale powtarzane czynności w końcu się utrwalą. To właśnie może dotyczyć zauważania i wchłaniania dobrych chwil. Warto pomóc tu przełamać negatywne nastawienie mózgu – i spokojnie – wszystkie trudne wydarzenia on sam sobie mocno zapisze.

Nasz mózg nie był projektowany, abyśmy byli szczęśliwi,
ale abyśmy byli bezpieczni –
przypomina Weronika Chmielewska,
certyfikowana nauczycielka programów uważności.

Wiedza o tym jak działa mózg może być bardzo wspierająca dla rodzica. Może przynieść więcej zrozumienia dla niektórych zachowań, braku cierpliwości czy nawracających jak bumerang tych samych myśli i zmartwień. Dobrą wiadomością jest, że są treningi, podczas których rodzice wspólnie odkrywają swoje nieświadome wzorce reagowania na stres i mogą je zastąpić nowymi, świadomymi odpowiedziami. Uczą też w ten sposób swoje dzieci często po raz pierwszy w rodzinie odmiennego reagowania na stres czy trudności życiowe.

***

Weronika Chmielewska – certyfikowana nauczycielka programów uważności (Mindfulness Association), właścicielka My Mindful Way Nika Chmielewska, wspiera rodziców w zakresie Świadomego Rodzicielstwa dr Shefali (Nowy Jork), współzałożycielka i Prezeska Fundacji EduMind Uważność w Edukacji. Absolwentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

LINKI:

https://mymindfulway.pl/

https://www.instagram.com/my_mindful_way_nika/

[1] D. Goleman, R. Davidson „Trwała przemiana”, Media Rodzina 2018

Dodaj komentarz

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich używanie. more information

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close