Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w domu
Mogłoby się wydawać, że nigdzie nie jest tak bezpiecznie jak we własnym domu. Myślę, że dla większości dorosłych, a z pewnością dla większości dzieci dom jest miejscem, gdzie mogą czuć się swobodnie, spokojnie i bezpiecznie. Niestety ten ostatni aspekt – bezpieczeństwa, nie jest tak oczywisty dla wszystkich i nie każdy ma świadomość tego, jakie zagrożenia mogą czekać na najmłodszych w przysłowiowych czterech kątach.
Jak sprawić, by dom stał się bezpieczny dla dziecka?
Czasem wystarczy spojrzeć na otoczenie oczami najmłodszych domowników. To, co nam wydaje się bezpieczne, dla dziecka może być poważnym zagrożeniem. Mając w domu małego przedszkolaka mogłoby się wydawać, że wiele zagrożeń jest już za nami, ale nic bardziej mylnego. Kilkulatki są małymi odkrywcami, które wszystkimi zmysłami chcą poznawać świat, dlatego:
- Zawsze sprawdzaj atesty i certyfikaty na przedmiotach dziecka. Bez względu na to czy kupujesz dziecku nowe mebelki, nową pościel, ubranka, kolorowe zabawki, gry, książeczki czy kosmetyki, zawsze zwracaj uwagę na to czy rzeczywiście są stworzone z myślą o najmłodszych użytkownikach. Coraz częściej można przeczytać informacje mówiące o chińskich zabawkach zagrażających życiu dziecka, amatorskich łóżeczkach, które już przy składaniu pękają czy ubraniach wyprodukowanych z toksycznych tkanin. Wbrew pozorom te rzeczy nie zawsze należą do tych najtańszych i rodzice myśląc, że jeśli coś kosztuje więcej, nie może być złe. Zwróć uwagę czy na produktach znajdują się oznaczenia, takie jak: CE, WE, EN71, FSC, PEFC, GOTS, Safe Toys, Certyfikat Instytutu Matki i Dziecka, Certyfikat Państwowego Zakładu Higieny, Certyfikat TUV czy Certyfikat Bezpieczny dla dziecka.
- Środki chemiczne i detergenty trzymaj z dala od dziecka. Ostre środki chemiczne, płyny do czyszczenia toalet, proszki i płyny do prania, środki czyszczące, a nawet kosmetyki powinny być przechowywane z dala od dzieci. Klasyczne preparaty czyszczące często bywają żrące, mogą powodować m.in. zatrucia, oparzenia skóry, uszkodzenia oczu. Warto zamienić sklepowe środki czyszczące na te naturalne i ekologiczne. Doskonale sprawdzą się tu: kwasek cytrynowy, soda oczyszczona, ocet.
- Lekarstwa trzymaj w zamkniętej szafce niedostępnej dla dzieci. Bez względu na to czy w szafce z lekami masz tylko witaminę C i syrop na kaszel czy wyposażyłaś domową apteczkę we wszystko to, co znajduje się w klasycznej aptece, nie pozwól dziecku sięgać do leków. Lekarstwa, witaminy, suplementy diety powinny znajdować się poza zasięgiem dziecka – wysoko i pod kluczem.
- Zwróć uwagę czy rośliny, które masz w domu nie są szkodliwe i trujące. Niektóre rośliny pomimo tego, że są okazałe i doskonale wyglądają we wnętrzach, to są też toksyczne i mogą być bardzo niebezpieczne. Zdecydowanie zrezygnuj z zakupu roślin takich, jak: diffenbachia, filodendron, bluszcz pospolity, oleander pospolity, dracena, fikus, kroton pstry czy nawet gwiazda betlejemska, której sok może wywołać wysypkę i podrażnienia skóry.
- Pamiętaj, aby zawsze wyłączać i chować urządzenia elektryczne. Nigdy nie zostawiaj podłączonego do prądu żelazka, odkurzacza, suszarki, prostownicy, gofrownicy, tostera czy blendera. Po każdym użyciu odłącz urządzenia z prądu, zwiń kable i schowaj je, kiedy już ich nie używasz. Nigdy też nie trzymaj urządzeń RTV i AGD w pobliżu wanny, miski czy wiadra z wodą. Gniazdka elektryczne możesz zabezpieczyć specjalnymi zatyczkami, które uniemożliwią dziecku wkładanie paluszków, do interesujących je „dziurek”.
- Baterie przechowuj w miejscu niedostępnym dla dzieci. Baterie, szczególnie te „zegarkowe” (małe i płaskie) są niezwykle niebezpieczne dla dzieci. Baterie te można znaleźć w zabawkach, matach edukacyjnych, niektórych grzechotkach, radyjkach i kalkulatorach. Nawet kilkulatki są w stanie z ciekawości czy podczas zabawy połknąć tę małą baterię, która po pojawieniu się w żołądku dziecka może doprowadzić do śmierci. Ale niebezpieczne są nie tylko te baterie, które znajdą się w dziecięcych brzuszkach, ale również te, które się wylały np. w zabawce. Baterie, w których znajduje się rtęć, kadm, nikiel, ołów czy lit mogą przyczynić się do chorób przewodu pokarmowego, chorób nerek, niewydolności oddechowej, obrzęku płuc czy zmian w szpiku kostnym.
- Zabezpiecz przed przypadkowym otworzeniem drzwi balkonowe i okna. Zamontuj w drzwiach balkonowych i oknach klamki z zamkiem i kluczykiem, a kluczyk schowaj w miejscu niedostępnym dla dzieci. Zestaw klamki z kluczykiem pasuje do większości typów okien, jest prosty w montażu i nie jest dużym wydatkiem (cały komplet można kupić nawet za 15-20 zł). Nie pozwól też przedszkolakowi samodzielnie wychodzić na balkon, ani wspinać się do okien (szczególnie tych, w których nie zostały zamontowane klamki z zamkiem).
- Nigdy nie zostawiaj przedszkolaka samego w wannie. Kąpiel dziecka zwykle nie trwa długo, dlatego wszystkie inne, bardziej lub mniej ważne sprawy przełóżmy na czas po kąpieli lub przed kąpielą. Podczas kąpieli używaj maty antypoślizgowej, którą wyłożysz dno wanny. Mata zabezpieczy dziecko przed poślizgnięciem się, upadkiem i przekręceniem.
- Zapewnij dziecku bezpieczeństwo w kuchni. Możesz założyć na szafki i szuflady specjalne blokady, które uniemożliwią dziecku ich otwarcie. Jeśli nie korzystasz z takich wynalazków, bądź zwyczajnie im nie ufasz, pamiętaj, aby wszystkie ostre noże, widelce, tarki, obieraczki, tłuczki, szklane naczynia przełożyć do szafek trudno dostępnych dla dziecka. Nigdy też nie zostawiaj dziecka samego w kuchni. Nawet jeśli maluch otworzy pustą szufladę, to z łatwością może przyciąć delikatne jeszcze paluszki.
- Zabezpiecz przed dzieckiem kuchenkę – indukcyjną, elektryczną, gazową. Zamontuj na kuchence osłonkę zabezpieczającą palniki (może to być osłonka szklanka czy specjalna krata na kuchenkę), załóż blokadę na nakrętki w kuchence gazowej, staraj się gotować na tylnych palnikach i pamiętaj, aby zawsze po gotowaniu zakręcić gaz!