Rozwój

JAK BUDOWAĆ U DZIECI REZYLIENCJĘ

Z czym kojarzy Ci się dzieciństwo?

 

Czasami mamy skłonność do traktowania dzieciństwa jako czasu pełnego tylko beztroski i radości. Jednak to wszystko nie stanowi osłony przed emocjonalnym bólem, wyzwaniami, traumami, z którymi mierzy się wiele dzieci. One też muszą sobie radzić z różnymi problemami, np. adaptacją do nowego miejsca, jakim może być dla nich przedszkole, oceną czy krytyką ze strony rówieśników lub dorosłych, trudnościami w domu. Dodając do tego różne inne trudne dla dziecka sytuacje, małe i większe, to uświadomimy sobie, że dzieciństwo nie jest tylko beztroskie i przepełnione radością, ale też trudnymi emocjami, z którymi dzieciom trudniej sobie radzić. Bo są w nim też mniejsze i większe zranienia i bóle emocjonalne. Zdolność do rozwoju, radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i w konsekwencji emocjami to umiejętność nabierania rezyliencji.

 

Co oznacza rezyliencja?

 

Rezyliencja to w pewnym sensie zespół cech, z którymi się rodzimy, a które tworzą i pozwalają zachować odporność psychiczną na przekór przeciwnościom losu. Jej zakres jest uzależniony od środowiska, w jakim wychowuje się dziecko. Jednak każdy z nas ma różny jej poziom, który zależy od wielu indywidualnych czynników. Rezyliencja to fundament odporności psychicznej.

 

Jest to pakiet umiejętności, które pozwalają nam radzić sobie i przystosować się do zmian zachodzących w naszym otoczeniu, i odpowiednio reagować na różne przeciwności, jakie niesie życie. To zdolność radzenia sobie z obciążeniami emocjonalnymi, które pojawiają się „tu i teraz”. Rezyliencja przeciwdziała zaburzeniom powiązanym ze stresem i jego nawrotom, tj.: zaburzeniom lękowym, depresji itp. Pomaga zminimalizować, przygotować, oswoić się z tym, co trudne, nieznane, nieoczekiwane, i dojść do siebie po stresujących sytuacjach.

 

Jeśli włączymy rezyliencję do życia dziecka, to na pewno pokażemy mu pakiet narzędzi, który jest bardzo pomocny do stawiania czoła napotkanym trudnościom w życiu. A dzięki nowemu sposobowi myślenia, pewnego rodzaju elastyczności, może mu się zmienić nastawienie do wielu rzeczy, na które nie ma już wpływu.

 

Jak praktykować rezyliencję u dzieci?

 

Naucz dziecko angażowania się w kontakty z rówieśnikami. Zadbaj, aby troszczyło się o swoje relacje poprzez empatię i umiejętność słuchania. Naucz je pielęgnować wdzięczność. Sam zadbaj też o jego krąg dobrych znajomych. Niech dziecko razem z nimi świętuje ważne dla siebie i dla nich wydarzenia, np. urodziny.

Ty też dbaj o więzi rodzinne. Niech w twoim domu będzie miejsce na wspólne rozmowy, wspólną zabawę czy wspólne spędzanie czasu poza domem. Bądź też wsparciem dla dziecka. Bądź blisko, kiedy tylko tego potrzebuje. Działaj na nie jak ciepły ochronny kocyk, który dba o jego wewnętrzną równowagę.

 

Naucz dziecko zauważania emocji w ciele i nazywania ich: „Mam wrażenie, że jesteś napięty”, „Widzę, że zaciskasz pięści” itp. Możesz zauważyć, kiedy u dziecka pojawiają się te stany fizjologiczne i w jakich sytuacjach? Może będziesz coś mógł zmienić i dostosować do potrzeb dziecka, aby zniwelować u niego napięcie. Możesz pomóc znaleźć dziecku sposób na zmniejszenie stresu, np. pójście na basen, relaks, rysowanie, oddychanie, ciepły koc, sen itp.

 

Naucz dziecko, że pomaganie innym dzieciom, które czują się smutne, bezradne, jest wartościowe dla każdej ze stron. Życzliwość to cenna cecha. Naucz dziecko bycia życzliwym dla innych i siebie. Naucz dziecko prosić o pomoc, kiedy jej bardzo potrzebuje.

 

Zaangażuj swoje dziecko w wolontariat, który będzie dostosowany do jego wieku, lub sam go poproś o pomoc, którą może wykonać. Kiedy jest więcej dzieci, możecie przeprowadzić burzę mózgów na temat różnych sposobów, w jakie mogą sobie nawzajem pomagać.

 

Dzieci czują się bezpiecznie, kiedy mają rytuały. Popracuj nad wprowadzeniem rutyny i regularności różnych nawyków, np. ustal porę na wspólne posiłki, zabawę, mindfulness itp. Zobaczysz, że w chwilach niepokoju rytuały przyjdą ci z pomocą.

 

Naucz swoje dziecko, jak skupić się na tym, na co ma wpływ, czyli co może kontrolować lub na co może zareagować. Co może powiedzieć koledze/koleżance, kiedy się martwi? A kiedy ktoś mu dokucza? A kiedy czegoś potrzebuje? Czy wie, do kogo może się udać po pomoc, gdzie ma szukać wsparcia itp.?

 

Naucz dziecko dbania o siebie: zdrowe odżywianie, ruch oraz odpowiednia ilość snu. Wypisz razem z dzieckiem pomysły na kreatywne śniadanie ze zdrowych produktów, np. niech na talerzu plasterek serka żółtego, pomidor czy jajko na twardo zamienią się w kulinarne zwierzątka. Zobaczycie sami, że wspólne przygotowanie właśnie takich dań może zadziałać cuda.

 

Daj dziecku przestrzeń na zabawę i uczestniczenie w zajęciu, które sprawia mu przyjemność, a nie wybieraj kilku zajęć, którymi twoje dziecko nie jest tak naprawdę zainteresowane. Daj mu też przestrzeń na nudę i spontaniczną zabawę. Spontaniczna zabawa pozwala dzieciom zachować równowagę i znacznie lepiej radzić sobie w stresujących dla niego chwilach, a hobby, które uwielbia, sprawi mu radość i zadowolenie. Może kiedyś w przyszłości stać się również jego zawodem.

 

Naucz dziecko wyznaczać realne cele i realizować je krok po kroku. Ustalenie celów pomoże mu skoncentrować się na konkretnym zadaniu. Ucz je też dzielić duże zadania na małe kroczki. Możesz mu zaproponować taką oto historyjkę, którą możesz zmodyfikować po swojemu: Gdybyśmy mieli w ręce figurkę słonia, łatwo byłoby ją zjeść. Gorzej sprawa by wyglądała, kiedy obok nas stanąłby duży, ogromny słoń. Wtedy już nie byłoby tak łatwo. Już sama myśl o jego zjedzeniu mogłaby nas przestraszyć. W głowie mogłyby się pojawić myśli – „No nie, nie dam rady! Jest za ogromny, aby go zjeść!”, „Jest za wielki! Nie dam rady go zjeść”. I często właśnie tak, jak o ogromnym słonie, dzieci myślą o różnych sytuacjach, z którymi się właśnie zmagają. Są dla nich tak wielkie jak słoń i myślą, że po prostu nie dadzą rady tego „przełknąć”, że nie poradzą sobie z tym, co aktualnie ich trapi. Jaką radę możemy im dać? Zamiast uciec przed nim, można tego przysłowiowego słonia podzielić na mniejsze „kawałki”, wtedy łatwiej go „zjeść”. Już na samą myśl o tym odczuwamy ulgę, a problem staje się mniejszy, podzielony na kawałki, które łatwiej nam „skonsumować”.

 

Pokaż mu też, że wszystko się zmienia, przemija, nawet te najtrudniejsze momenty. Bo przecież zmiana jest częścią życia.

 

Oczywiście bądź przy dziecku, kiedy przeżywa coś trudnego. Wspieraj bez oceniania, doradzania. Daj rozwiązanie, jeśli tego potrzebuje, tak, aby przez różne trudne sytuacje mogło łatwiej przejść czy spojrzeć w szerszym kontekście. Ważne jest też to, aby od czasu do czasu po prostu sprawdzić to, co dziecku idzie dobrze, z lekkością, a co nie działa. Pomocne tutaj bywają pytania otwarte: „Co chcesz zostawić?”, „Co chcesz ulepszyć, a z czego zrezygnować?”. Dzięki temu zacznie bardziej sobie ufać w rozwiązywaniu problemów i podejmowaniu odpowiednich decyzji i nabierze wiary w swoje możliwości.

 

Naucz dziecko przypominać sobie, jak samo poradziło sobie z różnymi trudnościami w przeszłości, a także naucz je zauważać dobre momenty w życiu.

 

Naucz dziecko ćwiczyć uważność. To nie mit, trening uważności działa. Jednym z twórców takiego treningu jest Jon Kabat-Zinn, według którego uważność to szczególny rodzaj świadomej uwagi, skierowanej na obecną chwilę i nieosądzającej. Taki trening uważności (mindfulness) pozwoli dziecku na moment skupić się na oddechu, na odczuciach fizycznych, jakie płyną z całego ciała, a także obserwować własne emocje i myśli. Dzięki temu może lepiej radzić sobie ze stresującymi dla niego sytuacjami, zwiększyć swoją koncentrację, zdolność samokontroli, a także lepiej poznać samego siebie, zrozumieć własne przeżycia, co pozwoli na złagodzenie emocji i innych reakcji.

 

Także poczucie szczęścia sprawia, że dzieci łatwiej będą sobie radzić z trudnymi sytuacjami. Co zrobić, aby dziecko czuło większe zadowolenie ze swojego życia? Pokaż mu, że dobrze jest zauważać wokół siebie różne wydarzenia, sytuacje, rzeczy, które wywołują w nim pozytywne emocje.

 

Pamiętaj, żeby wybrać to, co będzie dla twojego dziecka najlepsze, aby powiększać u niego rezyliencję.

 

Jeśli czujesz, że twoje dziecko w jakiś sposób utknęło w miejscu, jest przytłoczone różnymi trudnymi emocjami i nie potrafi tego zmienić, i nie działają na niego inne sposoby, rozważ rozmowę z psychologiem, psychoterapeutą lub innym specjalistą, który zajmuje się zdrowiem psychicznym dzieci. Zwrócenie się do kogoś o pomoc może pomóc twojemu dziecku wzmocnić rezyliencję i wytrwać w chwilach dla niego trudnych, jak długotrwały stres czy trauma.

 

Ewa Baranowska Jojko
Ewa Baranowska-Jojko
Absolwentka studiów pedagogicznych i podyplomowych oraz kursów kwalifikacyjnych ze sztuki i arteterapii. Coach. Autorka publikacji i książek dla dzieci, m.in. Arteterapia dla dzieci. Propozycje ćwiczeń plastycznych i pomysły na dialogi z najmłodszymi czy też Rozwojowa kreska. Ćwiczenia plastyczne z elementami arteterapii. Jest pomysłodawczynią i współautorką książki dla dzieci Rozwojowe wzgórze. Program rozwoju osobistego dla dzieci z elementami arteterapii, wydanej przez polskie wydawnictwo edukacyjne Harmonia.
https://www.facebook.com/Rozwojowakreska

Dodaj komentarz

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich używanie. more information

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close