Ryby w diecie dziecka
Zdrowe odżywianie jest bardzo istotne z punktu widzenia rozwoju dziecka. W obecnych czasach nader często słyszy się o tym, że otyłość wśród dzieci i dorosłych urasta już do rangi choroby cywilizacyjnej. Elementem zdrowej i zbilansowanej diety zdecydowanie są ryby. Czy warto włączać je do diety malucha i jakie gatunki ryb warto serwować dziecku?
Zdrowa dieta dla małego dziecka
Wszelkie badania wykonywane w odniesieniu do wartości odżywczych, jakie zawierają w sobie ryby, wskazują jasno, że posiadają one szereg składników odżywczych, które wpłyną korzystnie na stan zdrowia dziecka. Pomagają w utrzymaniu harmonijnego rozwoju młodego organizmu, a przy tym zapobiegają występowaniu wielu chorób w przyszłości. Choć wiele gatunków ryb należy do dość kalorycznych, są to „zdrowe” kalorie, które zapewnią dziecku energię na długie godziny.
Jednym z najistotniejszych składników, jakie można znaleźć w rybach, jest białko. To substancja niezbędna ludzkiemu organizmowi między innymi do budowania silnych mięśni oraz układu kostnego, a także w celu wzmacniania i regeneracji naskórka. Dodatkowo ryby zawierają również szereg innych składników odżywczych, w tym witamin oraz minerałów.
Niektóre gatunki (m.in. śledź, sardynka, łosoś itp.) zawierają również dużo tłuszczu, a co za tym idzie – witamin A i D. Ta pierwsza wpływa korzystnie na stan skóry oraz oczu, natomiast druga jest szczególnie istotna dla dzieci, bowiem wspiera prawidłowy wzrost kości i zapobiega występowaniu groźnej choroby: krzywicy.
Z punktu widzenia ludzkiego organizmu, duże znaczenie ma również zawartość kwasów omega-3 w rybach. Kwasy tłuszczowe nie są w naturalny sposób wytwarzane przez ludzki organizm, a jednocześnie są potrzebne dla jego optymalnego funkcjonowania. Jako że pożywienie jest jedyną opcją, by dostarczyć kwasy omega-3 do organizmu, spożywanie ryb jest szczególnie istotne dla dzieci. Kwasy te uczestniczą między innymi w procesie rozwoju mózgu.
Jakie gatunki ryb warto spożywać?
Można spotkać się z opiniami, że ryby są szkodliwe, bowiem wchłaniają ze środowiska naturalnego arsen. Jednak pierwiastek ten w formie, w której znajduje się w rybach, może przejść przez cały układ pokarmowy człowieka bez ryzyka dla organizmu.
To oznacza, że dziecko może jeść te ryby, które lubi. Warto włączyć do jego diety nie tylko chude gatunki mięsa, ale również te, które zawierają więcej kwasów tłuszczowych – między innymi łososia czy śledzia. Wiele maluchów nie przepada jednak za smakiem ryb, dlatego nierzadko trudno jest przemycić je do diety dziecka. Jeśli maluch jest niejadkiem, tym bardziej warto polegać na jego preferencjach żywieniowych w zakresie ryb i nie buntować się zbyt mocno, gdy dziecko akceptuje tylko i wyłącznie jeden gatunek.
Wśród popularnych w Polsce, a zarazem zdrowych gatunków ryb, można wymienić łososia, dorsza czy mirunę. Choć to właśnie je najczęściej spotkasz w sklepie, nie oznacza to, że nie uda Ci się kupić także innych gatunków ryb.
Gdy dziecko nie lubi ryb…
…trzeba je do nich umiejętnie przekonać! Wbrew pozorom, nie jest to proste zadanie, ale jednocześnie – nie jest niemożliwe. Najpierw należy zastanowić się, z czego wynika dziecięca niechęć do spożywania tego rodzaju pokarmów, a następnie – można szukać rozwiązań tego problemu.
Przede wszystkim, dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym nie lubią przyjmować pokarmów, których nie znają. Okres między drugim a trzecim rokiem życia, a więc bezpośrednio poprzedzający przedszkole i szkołę podstawową, to czas dość silnych fobii żywieniowych. W związku z tym, maluch odmawia przyjmowania wielu pokarmów, co prowadzi do późniejszych kłopotów z wprowadzaniem nowości do diety. Gdy z różnych względów na wczesnym etapie życia dziecka ryba pojawia się na stole dość rzadko – nic dziwnego, że maluch nie chce jej jeść: unika po prostu pokarmów, których nie zna. Nie oznacza to jednak, że trzeba się poddać – poniżej przedstawiamy kilka porad, które mogą pomóc w takiej sytuacji.
Jeśli dziecko we wcześniejszych latach swojego życia jadało ryby i nawet jeżeli nie było ich wielkim fanem, to tolerowało ten smak, a teraz nie chce choćby spróbować dania zawierającego rybę – może to oznaczać strach. Zastanów się: czy Twoja pociecha nie zakrztusiła się kiedyś ością? A może zjadła potrawę z rybą, która okazała się wyjątkowo niesmaczna, ostra, silnie doprawiona lub zawierała znienawidzony składnik? Jeśli odpowiedź na któreś z pytań brzmi „tak”, prawdopodobnie mamy do czynienia z niechęcią wynikającą w dużej mierze ze strachu. Na szczęście również w takim przypadku można spróbować przełamać lęk dziecka – w końcu jedzenie ryb jest naprawdę korzystne dla jego organizmu.
Jak zachęcić dziecko do jedzenia ryb?
Maluch zaciekle odmawia zjadania ryb, a Ty wiesz, że to dla niego najzdrowsza opcja? Na szczęście istnieje kilka prostych trików, które pomogą Ci wprowadzić do diety malucha to zdrowe źródło białka. W jaki sposób zachęcić dziecko do spożywania ryb?
- Nie zmuszaj
Przede wszystkim pamiętaj, że pod przymusem Twoja pociecha będzie współpracować z jeszcze mniejszą chęcią. Zamiast stawiać mu ultimatum, np. „jak nie zjesz, nie obejrzysz bajki”, powiedz dziecku, żeby chociaż spróbowało, aby poznać ten smak. Jeśli mu nie posmakuje – nie musi jeść dalej. Uwaga: ważnym jest, aby nie rzucać w takiej sytuacji uwag, które mogłyby sprawić, że maluch poczuje się zobligowany do skończenia rozpoczętego posiłku. Mówienie dziecku, że nie chcesz wyrzucać za nie jedzenia albo próby budzenia w nim poczucia winy np. sformułowaniami takimi jak „inne dzieci nie mają, a Ty tak wybrzydzasz” mogą przynieść zgoła odwrotny efekt i doprowadzić do problemów ze spożywaniem posiłków w przyszłości. Zatem: proponuj, proponuj, proponuj i zachowaj cierpliwość.
- Zacznij od ryb z białym mięsem
Zdarza się, ze rodzic, chcąc dostarczyć maluchowi jak najwięcej składników odżywczych – zaczyna od tłustego i dość intensywnego w smaku łososia. Niestety, to błąd, który może sprawić, że dziecko zniechęci się do spożywania takich posiłków w przyszłości. Najlepiej jest rozpocząć wdrażanie ryb do diety malucha od takich ryb, jak miruna czy dorsz: ich białe mięso jest bardzo delikatne w smaku i tym samym nie spowoduje u malucha przykrego szoku. Pewnym rozwiązaniem pośrednim, jeśli dziecko długotrwale odmawia spożywania ryb, może być zaproponowanie mu paluszków rybnych. Panierka sprawia, że dzieci chętniej spożywają rybę w takiej formie: być może właśnie z pomocą takiego posiłku uda Ci się przekonać malucha do jedzenia ryb.
- Rozmawiaj z dzieckiem
Jeśli wiesz, że niechęć do spożywania ryb wynika z jakiegoś wspomnienia (np. dziecko chętnie jadło ryby, jednak nagle przestało) – porozmawiaj z nim i spróbuj ustalić, co się stało. Niekiedy przyczyna jest bardzo prozaiczna i zupełnie niezwiązana ze strachem wywołanym choćby zakrztuszeniem się ością. Dzieci często dzielą się ze sobą rozmaitymi historiami: być może Twoja pociecha usłyszała coś, co sprawiło, że nie chce już jeść ryb? Jeśli kolega lub koleżanka opowiedział/a maluchowi historię, która wywołała niechęć do jedzenia ryb, możesz temu zaradzić spokojną rozmową i przedstawieniem racjonalnych argumentów.
- Wytrwale proponuj
Pamiętaj, że – w przypadku maluchów, które nie znają ryb – konieczna jest ogromna cierpliwość i konsekwencja. Proponuj ryby np. raz lub dwa razy w tygodniu tak, by dziecko się z nimi zapoznało. Uważaj jednak: jeśli chcesz, by Twoja pociecha jadła ryby, a sam/a tego nie robisz, dziecko będzie naśladować dorosłego. Tym samym może nie znaleźć w sobie motywacji, by próbować ryb.
- Proponuj ciekawe formy
Dzieci, podobnie zresztą jak dorośli, bardzo często są wzrokowcami. To oznacza, że nim rozpoczną właściwy posiłek, „jedzą oczami”. Postaraj się proponować rybę w estetycznym wydaniu, może otocz ją kolorowymi warzywami lub spróbuj stworzyć na talerzu historyjkę? W ten sposób z pewnością zainteresujesz malucha.
W odpowiedzi na potrzeby rodziców, którzy pragną włączyć ryby do diety swoich pociech, marka Graal wypuściła nową linię konserw rybnych dla dzieci. Nowe Graalki to jedyne tego typu produkty na rynku, skierowane dla najmłodszych i ich rodziców. Graalki wyróżniają się nie tylko ciekawym, kolorowym opakowaniem, ale przede wszystkim specjalnie skomponowanymi smakami, które zachwycą najmłodszych. Rodzice docenią w Graalkach składy, w których obniżono zawartość cukru oraz wygodę podania, dzięki czemu łatwiej wzbogacą dietę swoich pociech o kwasy Omega-3 i witaminy.
Jak widać, przekonanie dziecka do spożywania ryb może być praco- i czasochłonne. Jest to jednak wysiłek, który warto podjąć, gdyż ryby są bogatym źródłem różnych składników odżywczych.