Czym skutkuje przesuszone powietrze w mieszkaniu i jak mu zaradzić?
Suche powietrze jest problemem, z którym szczególnie zmagamy się w okresie jesienno-zimowym, co niewątpliwie związane jest z sezonem grzewczym. Ciepłe kaloryfery, rzadsze wietrzenie mieszkania, smog i zanieczyszczenia, których nie brakuje w powietrzu przyczyniają się do zmniejszenia wilgotności powietrza w naszych domach.
Optymalna wilgotność powietrza w pomieszczeniach zamkniętych, czyli naszych domach i mieszkaniach wynosi od 40 do 60 procent. Poza nawilżeniem powietrza należy też zadbać o odpowiednią temperaturę, która powinna oscylować pomiędzy 20 a 22 stopniami Celsjusza w ciągu dnia i 19 stopni w nocy.
Warto wiedzieć, że wilgotność powietrza poniżej 40 procent wywołuje szereg dolegliwości zdrowotnych, ale nadmierna wilgotność (powyżej 65 procent) również nie jest „zdrowa”, ponieważ skutkuje rozwojem grzybów, pleśni i bakterii. Ponieważ nie łatwo jest utrzymać optymalną wilgotność w mieszkaniu, szczególnie w sezonie grzewczym, dlatego warto zainwestować w najprostszą stację pogodową, która pozwoli nam na kontrolowanie również innych wskaźników takich jak: temperatura wewnętrzna, opady atmosferyczne, kierunek wiatru czy fazy księżyca.
Zaburzone parametry wilgotności powietrza nie są obojętne dzieciom i niekorzystnie wpływają na ich zdrowie i samopoczucie, dlatego warto wiedzieć czym skutkuje przesuszone powietrze i jak sobie z nim radzić.
Skutki przesuszonego powietrza w mieszkaniu
Zaburzenia funkcjonowania układu odpornościowego. Śluz w nosie, który naturalnie powinien być gęsty i lepki, przy niskiej wilgotności powietrza wysycha, przez co nie jest w stanie pełnić funkcji ochronnej, przepuszczając bakterie, wirusy, a nawet kurz. Przy zbyt niskiej wilgotności powietrza dzieciom dokucza katar, zatkany nos, czasem sapka. Co więcej, przesuszenie śluzówek nosa może skutkować krwawieniami z nosa, bólem głowy i bólem zatok. Ponadto niska wilgotność powietrza pomaga drobnoustrojom przedostać się do układu oddechowego, a efektem tego mogą być: zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc i stany zapalne w drogach oddechowych.
Pokasływanie, chrząkanie, kaszel. Uczucie ciągłej suchości w ustach i drapanie w gardle naturalnie wywołują odruch chrząkania i pokasływania, co bywa bardzo uporczywe, szczególnie w nocy. Dzieci mają problemy z zasypianiem, często budzą się w nocy, są spragnione wody, a ich usta są wysuszone i spierzchnięte.
Nasilenie reakcji alergicznych. Zbyt suche powietrze podrażnia błony śluzowe i przyczynia się do nasilenia reakcji alergicznych, takich jak: katar, kaszel, problemy skórne. Jeszcze jednym objawem zbyt niskiej wilgotności, który może być związany z nasileniem reakcji alergicznych, jak i może występować samodzielnie jest problem przekrwionych oczu. Dzieci mogą narzekać na ich łzawienie, pieczenie i swędzenie.
Przesuszenie skóry i włosów. Kiedy wilgotność powietrza jest zbyt niska zarówno dorośli jak i dzieci mogą narzekać na spierzchnięte usta, swędzącą i łuszczącą się skórę, pieczenie skóry twarzy, nasilony trądzik, suche i zniszczone włosy. Niejednokrotnie maluchy mają przesuszone dłonie, stopy, łokcie i kolana, które należy intensywnie smarować kremem pielęgnacyjnym.
Sposoby nawilżenia powietrza w mieszkaniu
Bez wątpienia najskuteczniejszym i dającym najszybsze efekty sposobem nawilżenia powietrza jest elektroniczny nawilżacz powietrza. Dobry nawilżacz nie jest tani, ale gwarantuje bezpieczne, czyste, szybkie i skuteczne nawilżenie wnętrza. Niektóre z nawilżaczy posiadają wyświetlacz LCD i wskazują poziom nawilżenia powietrza w mieszaniu, dzięki czemu nie trzeba kupować stacji pogodowych i urządzeń monitorujących wilgotność powietrza. Przed zakupem nawilżacza warto bliżej im się przyjrzeć, ponieważ wybór urządzeń jest naprawdę ogromny. Są nawilżacze ultradźwiękowe, które rozbijają cząsteczki wody, nawilżacze parowe, w których gotuje się woda czy nawilżacze ewaporacyjne, w których powietrze przechodzi przez filtr oczyszczający, nawilża i powraca.
Prostym i zarazem niedrogim sposobem nawilżania powietrza jest rozwieszenie mokrych ręczników lub mokrego prania na grzejnikach, bądź suszarce na pranie. Aby nawilżyć powietrze tą metodą potrzeba dużo czasu, a kiedy ręczniki wyschną trzeba je wymienić na mokre. Wa tym celu warto używać grubych ręczników, które tak szybko nie odparują. Co ważne, nie powinno się do prania, które będzie się suszyć w pokoju dziecka czy sypialni, używać aromatycznego płynu do płukania, ponieważ jego zapach może być drażniący.
W wielu domach na kaloryferach wiesza się kamionkowe lub ceramiczne naczynia wypełnione wodą lub ustawia się przy źródle ciepła szklanki lub miseczki wypełnione wodą. Na efekty tych sposobów również trzeba dłużej poczekać. Sprawdzają się w małych pomieszczeniach, w których wilgotność nie jest na bardzo niskim poziomie.
Problemy z wilgotnością powietrza mamy przede wszystkim w sezonie grzewczym, co wiąże się z rozgrzanymi kaloryferami i nierzadko przegrzaniem mieszkania. Co więcej, wysoka temperatura we wnętrzach sprzyja rozwojowi roztoczy, grzybów i pleśni. Jednym ze sposobów nawilżenia powietrza jest choćby lekkie przykręcenie kaloryferów. Warto pilnować, aby temperatura w pokojach wynosie 20-22 stopni, a nocą nawet 19 stopni.
Skutecznym sposobem zminimalizowanie suchości powietrza we wnętrzach jest częste i regularne wietrzenie mieszania. Niestety w sezonie grzewczym również otwieranie okien bywa ryzykowne, ponieważ jest to czas, kiedy dodatkowo zmagamy się ze smogiem i zanieczyszczeniami unoszącymi się w powietrzu. Urządzeniem, które sprawdza się w tej sytuacji jest oczyszczacz powietrza, który niejednokrotnie można kupić z nawilżaczem, jaki urządzenie 2w1.
Jeszcze jednym sposobem podnoszącym wilgotność powietrza w mieszkaniu jest umieszczenie w nim kwiatów takich, jak: zielistka, bluszcz pospolity, kaktus wielkanocny, skrzydłokwiat czy aloes, który wytwarza tlen. Rośliny te nie tylko nawilżają powietrze, ale również pełnią rolę filtra, oczyszczają je ze szkodliwych związków i unoszących się zanieczyszczeń. Niektóre z roślin (np. Zielistka Sternberga i Skrzydłokwiat) potrafią nawet pozbyć się jonów metali ciężkich, acetonu, benzenu i szkodliwego promieniowania elektromagnetycznego.