Jesienne przeziębienie u dziecka – co robić?
Wraz z nadejściem chłodniejszych, pochmurnych i deszczowych dni zaczynamy coraz mniej przebywać na świeżym powietrzu, stronimy od aktywności fizycznej, nie wystawiamy ciała na działanie dobroczynnych promieni słonecznych. Dostęp do sezonowych warzyw i owoców również jest utrudniony. Wszystko to przyczynia się do większej podatności organizmu na różnego typu infekcje. Jesienne przeziębienie to stały element corocznego repertuaru, kolejki w aptekach i przed gabinetami lekarskimi zdają się nie mieć końca, wręcz ciągle się powiększają. Bardzo łatwo o przeziębnie u dzieci, szczególnie przedszkolaków i pierwszoklasistów. Kluczowe jest dbanie o odporność pociech przez cały rok, przygotowanie ich organizmów na nadchodzący sezon grypowy, z naciskiem na wzmocnienie układu odpornościowego. Co jednak zrobić, gdy dziecko zachoruje? Jak mu wtedy pomóc w szybkim powrocie do zdrowia?
Problematyczne przeziębienie u dzieci
Organizm każdego z nas ma pewne chwile słabości, kiedy to jest bardziej narażony na ataki chorobotwórczych drobnoustrojów z zewnątrz, przez co potrzebuje trochę więcej czasu na uporanie się z infekcją. Przy sprawnie działającym układzie odpornościowym organizmowi dużo łatwiej i szybciej jest poradzić sobie z atakiem najeźdźców z zewnątrz. Można też dodatkowo wspomóc się różnymi metodami, co przyspieszy powrót do zdrowia i zredukuje nieprzyjemne objawy. Nic tak nie łamie serca rodzica jak chore dziecko, które męczy się i nie wie, co robić i liczy na pomoc dorosłego. Trzeba pamiętać o tym, że przeziębienie to naturalny proces oczyszczania się organizmu i przechodzenie go nawet parę razy w roku nie jest niczym niepokojącym. Problem pojawia się przy bezustannie nawracających chorobach, co niestety może mieć miejsce przy osłabionym systemie immunologicznym. Dzieci uczęszczające do przedszkola chorują częściej niż te przebywające w domu ze względu na większą ekspozycję na czynniki chorobotwórcze. Łatwo o zarażenie, spędzając sporo czasu w większej grupie.
Przeziębienie to nic innego jak infekcja wirusowa górnych dróg oddechowych, która objawia się kichaniem, katarem, kaszlem, chrypką, bolesnością gardła, temperaturą ciała powyżej 37 st. C, bólem głowy, ogólnym rozbiciem i osłabieniem, pogorszonym samopoczuciem. Nierzadko dzieci mają problemy z zasypianiem i utratą apetytu. Infekcja może mieć przebieg ostry lub łagodny. W przypadku tej pierwszej symptomy pojawiają się nagle, jakby ze zdwojoną siłą, ale relatywnie szybko ustępują. U małych dzieci ostra infekcja może przeciągnąć di do 14 dni, ale u starszych zwykle trwa nie dłużej niż tydzień. Trzeba pamiętać o tym, że przeziębienie wywołują wirusy, dlatego nie należy go leczyć antybiotykami, które działają wyłącznie na bakterie. Pozostaje tylko leczenie objawowe, aby złagodzić nieprzyjemne dolegliwości u dziecka. Jeśli nie ma takiej potrzeby, lepiej unikać stosowania zbędnych leków bo każdy z nich ma jakieś skutki uboczne. Dużo lepszym pomysłem będzie wsparcie się domowymi, naturalnymi sposobami.
Co z tym przeziębieniem? Jak ulżyć dziecku w cierpieniu?
Nie ma niczego bardziej prostego i niezwykle skutecznego przy chorobie jak odpoczynek i sen. Tego właśnie potrzebuje organizm dziecka zmagającego się z przeziębieniem. Nie jest to czas na żadne zabawy ani obowiązki szkolne, ale wypoczywanie, dzięki czemu układ odpornościowy skupi się na walce z wrogiem w postaci infekcji. Dziecka nie można przegrzewać ani przesadzać ze schładzaniem w przypadku gorączki. Wypacanie choroby jest jak najbardziej wskazane, ale nie można z tym przesadzić, bo jeszcze bardziej osłabi to pociechę. Kluczowe będzie także uzupełnianie utraconych wraz z potem elektrolitów. Przy wysokiej temperaturze można schładzać okolice czoła, rąk i nóg chłodnymi ręcznikami. Nawodnienie ciała to podstawa, ale nie chodzi tutaj o jakieś napoje wysokosłodzone. Świetnie sprawdzają się napary ziołowe, które dodatkowo wykazują szereg dobroczynnych właściwości. Przed ich podaniem trzeba jednak zasięgnąć konsultacji. Nawodnienie rozrzedza wydzielinę, ułatwia oczyszczanie dróg oddechowych.
Przy nieżycie nosa świetnie sprawdza się podawanie donosowo soli fizjologicznej, można wspomóc się gotowym aerozolem z solą morską – wszystko to służy nawilżeniu śluzówki nosa i rozrzedzeniu zalegającej w nim wydzieliny. Bardzo ważne będzie to, aby dziecko nie przebywało w pomieszczeniu z suchym powietrzem, co tylko wzmaga objawy i utrudnia oddychanie. Świetnie sprawdza się nawilżacz powietrza, ale można też wesprzeć się inhalatorem. Pomocne przy zwalczaniu infekcji okazuje się być układanie głowy dziecka podczas snu wyżej niż nogi oraz nacieranie skóry na piersiach i plecach maścią o działaniu rozgrzewającym. Zredukuje to obrzęk i katar. Należy zadbać o to, aby w diecie dziecka znalazły się jak najmniej przetworzone pokarmy, obfitujące w witamin, minerały, antyoksydanty. Ważne będą również probiotyki. Dieta na czas choroby powinna być lekkostrawna, nie należy zmuszać dziecka do jedzenia, jeśli nie ma apetytu.
Co jeszcze pomoże przy przeziębieniu?
Nieoceniona przy przeziębieniu jest witamina C, którą najlepiej dostarczyć do organizmu za pomocą świeżych owoców. Nieoceniony okazuje się być miód. Można podawać podopiecznemu mleko z masłem i miodem, co wspaniale łagodzi problemy z kaszlem, ból gardła. Warto też dodawać do tego rozgnieciony czosnek. Odwiecznym lekarstwem na przeziębienie i nie tylko jest syrop z cebuli, który działa wykrztuśnie i bakteriobójczo. Podobnie jest z sokiem malinowym, który rozgrzewa i przyspiesza powrót do zdrowia. Godny polecenia będzie również sok z buraka i aronii. Wspomóc możemy się różnymi herbatkami, a w szczególności naparem z lipy, który łagodzi kaszel, działa napotnie. Na przeziębienie wspaniale działają rumianek, szałwia, lawenda, tymianek, prymula, macierzanka i majeranek.
Nieocenionym wsparciem przy przeziębieniu okazuje się być rozgrzewająca kąpiel, można dodać olejków eterycznych wyżej wymienionych roślin. Do naturalnych metod leczenia zalicza się stawianie baniek, co pobudza układ odpornościowy do walki z infekcją i skraca czas choroby. Polecić można również tran wzmacniający błony śluzowe gardła, oskrzeli, nosa. Zawarte w nich kwasy tłuszczowe omega-3 zwiększają wytwarzanie przeciwciał.